`

To nasze początki:) Odwiedź nas jeszcze raz!

Aktualności

Zakopane, Zakopane, czyli trochę mokre góry...

 

Długo trwały przygotowania do naszego kolejnego "górskiego" wypadu. Długie też było oczekiwanie, bo kto raz gór zasmakował...Wreszcie przyszedł dzień wyjazdu: wtorek, 23 maja...

 


Turyści wyruszyli skoro świt, bo droga przed nimi była długa i daleka. Już o godzinie  5.30 na szkolnym parkingu zaczęli gromadzić się odprowadzani przez rodziców uczniowie klas V, VI, oraz I i II gimnazjum. Przybyli też oczywiście opiekunowie: pp. Ewa Wideńska, Marzena Szymańska, Beata Reda, Bogdan Kania i pan dyr. Jan Polak. Kiedy juz wszyscy wygodnie zasiedli w autokarze, padła komenda: w drogę! :)

 

Pierwszym punktem wyjazdu było zwiedzanie miasta znanego z serialu "Ojciec Mateusz", czyli Sandomierza. Księdza - detektywa spotkać się nie udało, ale pan przewodnik godnie go zastąpił i oprowadził naszych turystów po najbardziej urokliwych miejscach w tym mieście. A potem pozostała już tylko droga do Jurgowa i...pierwsze spotkanie ze szczytami Tatr, które ukazały się w oddali...

 

 

 

 

 

 

Drugi dzień to...niestety dzień pochmurny i deszczowy. Trudno wędruje się po górskich szlakach w takich warunkach, bo i widać niewiele, i troszkę mokrawo w butach się robi... Sił jednak starczyło na wędrówkę po Dolinie Strążyskiej.

 

 

 

 

 

 

 

 

Troszkę zmoknięci i zmarznięci turyści poszukali rozgrzewki w dobrym do tego celu miejscu: odwiedzili termalne kąpielisko "Gorący Potok". A wieczorem zabawa na podwórku pensjonatu "U Kasi" w Jurgowie.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Czwartek poprawy pogody nie przyniósł...Płaszcze, peleryny i kurtki ciągle były wyposażeniem pierwszej potrzeby. Wycieczkowicze wyruszyli na spacer ścieżką pod Reglami i wizyta w schronisku górskim na Polanie Kalatówki. Potem powrót do Kuźnic z krótkim przystankiem w Pustelni św. Brata Alberta, a wieczorem niespodzianka: wizyta w szkole w Bukowinie i dyskoteka, którą przygotowali i poprowadzili tamtejsi uczniowie. Było to możliwe dzięki życzliwości p. Doroty Bieniek, absolwentki naszej szkoły, która od wielu już lat mieszka na Podhalu.

 

 

 

 

 

 

 

 

W piątkowy poranek turyści wyruszyli już w drogę powrotną. Odwiedzili jeszcze jedno bardzo interesujące miejsce: Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni k. Kielc. Pogoda troszeczkę złagodniała, ale deszczyk przypominał o swoim istnieniu...Po zwiedzaniu i obiedzie pozostał już tylko jeden, ostatni etap: podróż do Seroczyna...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Nie mieli nasi turyści szczęścia do pogody...Tej jednak nigdy nie uda się do końca przewidzieć i zaplanować. Wszystkie pozostałe punkty programu, z lekkimi modyfikacjami, zostały zrealizowane w pełni, a uśmiechy na buziach były dowodem zadowolenia z wyjazdu :) Widać to i na zdjęciach, i na krótkim filmiku przygotowanym przez Anię Eleryk.

 

Wszystkim organizatorom gratulujemy realizacji przedsięwzięcia, a uczestnikom...zazdrościmy :)